Babeczki z Czarnego Lasu
Komentarzy: 3
Po ostatnim serniku zostały wisienki. Tak ładne, że szkoda zjadać prosto z pojemniczka, więc trzeba było wykorzystać je jakoś inaczej. No i tak powstały i babeczki z Czarnego Lasu. Wilgotne, czekoladowe ciasto z wiśniami, krem śmietankowo-serowy i nieodłączna wisienka wieńcząca dzieło. <3
Ciasto:
1 i 1/3 szklanki mąki
1 szklanka cukru
1 szklanka maślanki
1/3 szklanki oleju
1 płaska łyżeczka sody
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1/3 szklanki kakao
1 szklanka wiśni – rozmrożonych lub ze słoika
Krem:
500 g twarożku śmietankowego lub twarogu 3-krotnie zmielonego
250 ml śmietanki kremówki 30 lub 36%
3/4 szklanki cukru pudru
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
+12 wisienek kandyzowanych lub innych
Pieczemy ok. 25 minut w 180 stopniach. Studzimy w uchylonym piekarniku.
Twarożek ucieramy z cukrem i wanilią. Stopniowo dolewamy śmietankę, miksując krem do uzyskania jednolitej, lekkiej konsystencji. Nakładamy do rękawa cukierniczego i dekorujemy babeczki. Na szczycie każdej obowiązkowa wisienka.
Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad. Każdy komentarz jest dla mnie informacją, że ktoś docenia czas, który poświęcam na tworzenie tej strony. Dziękuję. <3 A, no i na każde pytanie staram się odpowiedzieć najszybciej, jak mogę. :)
-
Witam;-) sliczne babeczki:-) rozumiem, ze brak jajek to nie pomylka? A maslanke mozna zastapic jogurtem?
-
Śliczne te babeczki zrobiłaś. :)
I jakie ładne paznokietki :) -
[…] Po serniku i babeczkach przyszedł czas i na roladę inspirowaną znanym tortem. Tak więc mamy kakaowy biszkopt, krem […]