Na około 24 kości
4 białka
1/2 szklanki cukru
1/2 łyżeczki cukru wanilinowego

Białka ubijamy. Kiedy będą już białe i sztywne, powoli dosypujemy cukier i cukier wanilinowy. Ubijamy do otrzymania gęstej, lśniącej piany – około 3-4 minuty.
 
Masą napełniamy rękaw cukierniczy lub szprycę z okrągłą końcówką. Na blachę wyłożoną papierem do pieczenia wyciskamy kosteczki – można to zrobić jednym pociągnięciem, lub najpierw zrobić kreskę, a następnie przy obu końcach po 2 “kulki” jako nasze panewki stawowe :D
 
Pieczemy w temp. 110 stopni około 40 minut. Powinny być suche i kruszyć się pod naciskiem palca. Uchylamy piekarnik i studzimy.
 
Delikatnie odrywamy od papieru i voila!

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad. Każdy komentarz jest dla mnie informacją, że ktoś docenia czas, który poświęcam na tworzenie tej strony. Dziękuję. <3 A, no i na każde pytanie staram się odpowiedzieć najszybciej, jak mogę. :)

• teenager ;) pisze:

  26 października 2013 o 13:57

  robiłam kiedyś takie na Halloween’ową zabawę :) są urocze :)

  Odpowiedz
• Majana pisze:

  26 października 2013 o 17:27

  I jakie kruchutkie, super pomysł!:)

  Odpowiedz
• Evitaa pisze:

  27 października 2013 o 17:01

  Jakie idealne kształty :)

  Odpowiedz
• Magda C. pisze:

  4 listopada 2013 o 19:38

  Prześliczne! Idealnie równiutkie, cudeńka :)

  Odpowiedz