Lubicie smak budyniu? Jeśli tak, te mega proste kruche ciacha są dla Was. Wybór smaku budyniu, a więc i ciasteczek, zależy tylko od Was. Moje były po części śmietankowe, a po części malinowe.
 
Na ok. 50 ciasteczek:
110 g mąki
50 g cukru pudru
125 g miękkiego masła
40 g proszku budyniowego bez cukru (zazwyczaj 1 torebka)
ewentualnie barwnik spożywczy
 
Masło ucieramy z cukrem pudrem, aż będzie puszyste. Następnie dodajemy mąkę i proszek budyniowy, oraz opcjonalnie niewielką ilość barwnika (użyłam różowego barwnika w paście). Miksujemy do powstania wilgotnych okruchów, które następnie zagniatamy ręką na jednolite ciasto.
 
Ciasto formujemy w kulkę i wkładamy do lodówki na minimum pół godziny.
 
Po tym czasie wałkujemy je, podsypując mąką i wycinamy ciasteczka. Układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczeni i pieczemy ok. 15 min w 175 stopniach. Uwaga: mogą wydawać się niedopieczone, za to potem błyskawicznie lubią się przypalać. ;)
 
Studzimy i zdejmujemy je z blachy. Przechowujemy w zamkniętym pojemniku.