Ciasto śliwkowe z masą kokosową
Komentarzy: 26
Ledwo co skończył się sezon truskawkowy, a już w domu pojawiła się cała siatka śliwek i moreli. Na początku pomyślałam o drożdżówce – puszystej, z masa kruszonki i lukru. Niestety, jak już wiele razy mówiłam, jestem leniem i nie lubię zagniatać ciasta drożdżowego. Jeść – tak, robić – nie. :D Za to dzięki temu odkryłam przepis, który naprawdę przerósł moje oczekiwania.
Kruchy spód, na nim śliwki – nic specjalnego. Ale ta masa, którą zalane są owoce… Delikatna, kremowa, wręcz rozpływająca się w ustach kokosowo-śmietankowa słodycz. Coś czuję, że wykorzystam ten patent jeszcze do innych ciast. A póki co polecam tą właśnie wersję, nawet niekoniecznie ze śliwkami – nadadzą się i morele, i jagody, i co tam macie pod ręką.
Spód:
2 żółtka
1 jajo
1/2 szklanki cukru pudru
1 1/4 szklanki mąki
3 łyżki mąki ziemniaczanej
1 łyżka wiórków kokosowych
120 g chłodnego masła lub margaryny
Masa:
1 szklanka śmietanki kremówki 30 lub 36%
2 białka
2/3 szklanki cukru + 1 ły
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 szklanka wiórków kokosowych
+ śliwki, ok. 0,5 kg, wypestkowane i przekrojone na ćwiartki
Ciasto wałkujemy na leciutko posypanym mąką pergaminie tak, aby było wielkości naszej blachy. Pergamin z ciastem układamy na jej spodzie i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na ok. 20 minut, aż ciasto się zezłoci.
W tym czasie śmietankę mieszamy z cukrem (bez 2 łyżek) i wiórkami. Podgrzewamy do zagotowania, często mieszając. Zdejmujemy z ognia i studzimy.
Białka ubijamy z pozostałymi 2 łyżkami cukru na sztywną, lśniącą pianę. Dodajemy przesianą mąkę ziemniaczaną, a na końcu mieszamy z masą kokosową.
Podpieczony spód wyciągamy z piekarnika, układamy na nim śliwki i zalewamy masą kokosową. Pieczemy jeszcze ok. 20 minut, aż masa się zetnie.
Przepis z wydania specjalnego “Moje Gotowanie” 9/2010
Przypominam też, że dobiegł końca czas na zgłaszanie swoich zdjęć do konkursu z Beetlebits. Już teraz mogę powiedzieć, że mam twardy orzech do zgryzienia, bo wszystkie Wasze fotki wywołują uśmiech na twarzy! Jak najszybciej postaram się wyłonić jedną szczęśliwą osobę, którą poinformuję mailowo, a Was zachęcam do lajkowania zdjęć na profilu Facebookowym Beetlebits (klik) – do rozdania jest jeszcze nagroda-niespodzianka. Dziękuję wszystkim za udział! <3
Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad. Każdy komentarz jest dla mnie informacją, że ktoś docenia czas, który poświęcam na tworzenie tej strony. Dziękuję. <3 A, no i na każde pytanie staram się odpowiedzieć najszybciej, jak mogę. :)
-
A ty jak zwykle powalasz swoimi przepisami ! :)
-
Wygląda pysznie i wyobrażam sobie, ze tak musi smakować :) Piękne zdjęcia.
-
Kusi mnie żeby zrobić wersję z jagodami :)
-
w składnikach spodu jest podana łyżka wiórków kokosowych jdnak w przepisie na wykonanie spodu nie ma tego składnika… czy nalezy do spodu dodać wiórki?
-
Boskie ciacho!:)
-
Prezentuje się obłędnie! :)
-
matko, jak tu pysznie u Ciebie!
-
bez proszku do pieczenia?
-
Zachwycona tym ciastem zrobiłam je również u siebie w domu, wyszło przepyszne! Dziękuję za przepis i będę wracać po więcej inspiracji :)
-
ciasto w piekarniku, ale już wiem, że będzie super. Dzięki za przepis :)
-
Jakie ciasto? Od rana szukam i nic nie znalazłam. A każdy, rzekomo, zjadł tylko po małym kawałeczku (dobra, dobra). Nie ma rady, robię kolejne, tym razem z malinami.
PS. Ciasto zostało pożarte zanim wystygło :) Niebo w gębie, mimo, że ostały mi się okruszki :D -
Zakochałam się w Twoim blogu i zdjęciach :). A ciasto zapowiada się świetnie. Muszę spróbować, opinię kuszą!
-
I ten kocur :D… Nie mogę przestać się uśmiechać. Zauroczyłaś mnie na dobre :).
Pozdrawiam -
Przepyszne!!!! Poezja po prostu :)
-
Ujmujace zdjecia, kazde z nich ma swój urok.
-
Właśnie robię to ciasto z podwojnej porcji na dużą blachę ale zamiast śliwek mam borowke amerykańską… ciekawa jestem efektu