01sie2013

Ciasto śliwkowe z masą kokosową

Komentarzy: 26

sliwkowokokosowe1
 
sliwkowokokosowe2
 
Ledwo co skończył się sezon truskawkowy, a już w domu pojawiła się cała siatka śliwek i moreli. Na początku pomyślałam o drożdżówce – puszystej, z masa kruszonki i lukru. Niestety, jak już wiele razy mówiłam, jestem leniem i nie lubię zagniatać ciasta drożdżowego. Jeść – tak, robić – nie. :D Za to dzięki temu odkryłam przepis, który naprawdę przerósł moje oczekiwania.
 
Kruchy spód, na nim śliwki – nic specjalnego. Ale ta masa, którą zalane są owoce… Delikatna, kremowa, wręcz rozpływająca się w ustach kokosowo-śmietankowa słodycz. Coś czuję, że wykorzystam ten patent jeszcze do innych ciast. A póki co polecam tą właśnie wersję, nawet niekoniecznie ze śliwkami – nadadzą się i morele, i jagody, i co tam macie pod ręką.

Na blaszkę 20×20 cm
 
Spód:
2 żółtka
1 jajo
1/2 szklanki cukru pudru
1 1/4 szklanki mąki
3 łyżki mąki ziemniaczanej
1 łyżka wiórków kokosowych
120 g chłodnego masła lub margaryny
 
Masa:
1 szklanka śmietanki kremówki 30 lub 36%
2 białka
2/3 szklanki cukru + 1 ły
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 szklanka wiórków kokosowych
+ śliwki, ok. 0,5 kg, wypestkowane i przekrojone na ćwiartki
Mąkę pszenną, mąkę ziemniaczaną i cukier puder przesiewamy. Mieszamy z wiórkami kokosowymi. Dodajemy drobno pokrojone lub starte na tarce masło, żółtka i jajo, a następnie szybko wyrabiamy jednolite ciasto. Będzie raczej miękkie, lekko klejące.
 
Ciasto wałkujemy na leciutko posypanym mąką pergaminie tak, aby było wielkości naszej blachy. Pergamin z ciastem układamy na jej spodzie i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na ok. 20 minut, aż ciasto się zezłoci.
 
W tym czasie śmietankę mieszamy z cukrem (bez 2 łyżek) i wiórkami. Podgrzewamy do zagotowania, często mieszając. Zdejmujemy z ognia i studzimy.
 
Białka ubijamy z pozostałymi 2 łyżkami cukru na sztywną, lśniącą pianę. Dodajemy przesianą mąkę ziemniaczaną, a na końcu mieszamy z masą kokosową.
 
Podpieczony spód wyciągamy z piekarnika, układamy na nim śliwki i zalewamy masą kokosową. Pieczemy jeszcze ok. 20 minut, aż masa się zetnie.

 
Przepis z wydania specjalnego “Moje Gotowanie” 9/2010
 
Przypominam też, że dobiegł końca czas na zgłaszanie swoich zdjęć do konkursu z Beetlebits. Już teraz mogę powiedzieć, że mam twardy orzech do zgryzienia, bo wszystkie Wasze fotki wywołują uśmiech na twarzy! Jak najszybciej postaram się wyłonić jedną szczęśliwą osobę, którą poinformuję mailowo, a Was zachęcam do lajkowania zdjęć na profilu Facebookowym Beetlebits (klik) – do rozdania jest jeszcze nagroda-niespodzianka. Dziękuję wszystkim za udział! <3

Przerywnik

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad. Każdy komentarz jest dla mnie informacją, że ktoś docenia czas, który poświęcam na tworzenie tej strony. Dziękuję. <3 A, no i na każde pytanie staram się odpowiedzieć najszybciej, jak mogę. :)

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.