17maj2010

Ciasto z białej czekolady

Komentarzy: 0

ciasto z białej czekolady


I znowu choruję w nieodpowiednim momencie. I mimo całego weekendu spędzonego w domu, wcale nie miałam zbyt dużo czasu na pieczenie. Ale udało się zrobić ciasto, na które czaiłam się już od dawna. Dla wielbicieli białej czekolady – bo czuć ją naprawdę mocno. Przy przepisie jest napisane, że ciasto można przechowywać w lodówce nawet tydzień, co też jest sporą zaletą.


30 dag mąki


40 dag cukru (chyba można by się zasłodzić ;) – dałam połowę)


15 dag białej czekolady


szklanka mleka, najlepiej pełnotłustego


25 dag masła


łyżeczka proszku do pieczenia


łyżeczka aromatu waniliowego


2 jajka


+ na polewę:


1/2 szklanki śmietanki 12% (myślę, że wystarczy jakieś 90 ml)


30 dag białej czekolady


 


Najpierw ciasto: masło, cukier, mleko i połamaną czekoladą wrzucamy do rondelka z grubym dnem i stawiamy na małym ogniu. Nie zagotowujemy – składniki mają się roztopić i połączyć. Drewniana łyżka będzie przydatna. Studzić 15 minut.


Mąkę przesiać z proszkie. Dodać masę maślano-czekoladową, aromat i jajka. Miksować do uzyskania jednolitej masy. Przelać ja do tortownicy wysmarowanej tłuszczem i wysypanej bułką tartą, lub wiórkami kokosowymi. Piec w 180 stopniach 60 minut, po czym przykryć wierzch folią aluminiową i piec jeszcze 30 minut. Należy się wyjaśnienie co do mojgo pseudo-zakalca w środku – specjalnie piekłam krócej, bo cóż powiedzieć – lubię takie czekoladowe “zakalce” :] . Kiedyś się aż denerwowałam, że mi nie wyszedł. Wyjąć z piekarnika i po 10 minutach również z formy.


W czasie, kiedy ciasto stygnie, podgrzać śmietankę i dodać do niej połamaną czekoladę. Mieszać do rozpuszczenia czekolady. Odstawić w chłodne miejsce, żeby polewa stężeła. Przy mojej połowie szklanki śmietanki nie bardzo chciała tężeć, stąd te 90 ml pewnie lepiej się sprawdzi.


Polewą pokryć wystudzone ciasto.


 


Przepis z książki Wandy Jackowskiej “Ciasta i desery z czekoladą”.


ciasto z białej czekolady 2



Kategorie: Ciasta z dodatkami
Przerywnik

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad. Każdy komentarz jest dla mnie informacją, że ktoś docenia czas, który poświęcam na tworzenie tej strony. Dziękuję. <3 A, no i na każde pytanie staram się odpowiedzieć najszybciej, jak mogę. :)

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.