23cze2013

Cookies and cream whoopie pies

Komentarzy: 6

oreowhoopie1
 
oreowhoopie2
Kolejny dowód na to, że chyba nie ma wypieku, którego nie dałoby się zrobić w wersji cookies and cream. Tym razem krem serowo-smietankowy pełen ciasteczek Oreo trafił pomiędzy czekoladowe ciasteczka. I powstały Oreo whoopie pies. A powstały specjalnie na okazję wspólnego, wirtualnie oczywiście, pieczenia z autorką zaprzyjaźnionego bloga Tęcza w Słoiku. Chyba od początku, chcąc nie chcąc, byłyśmy na to skazane, bo nazwa Tęcza w Słoiku, jak zdradziła mi kiedyś Roksana, została zainspirowana moimi tęczowymi babeczkami. <3 A jak już wyszło po jakimś czasie na jaw, że mamy ze sobą całkiem sporo wspólnego, nie tylko w kwestii upodobań smakowych, naturalnie jakoś wynikło wspólne pieczenie. Moja propozycja zrobienia czegoś nie za trudnego, sprawdzonego, a jednocześnie oryginalnego została przyjęta z aprobatą i z tego co wiem na daną chwilę (czyli kiedy piszę), to i Roksana świetnie poradziła sobie z ciachami. Ponieważ krem robiłyśmy każda według swoich upodobań, polecam zajrzeć i do niej, żeby zobaczyć, co tam wymysliła. :)

Na ok. 20 ciasteczek:
250 g mąki
1 łyżeczka sody
3 łyżki kakao
120 g miękkiego masła
1 szklanka cukru
1 jajo
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
4 łyżki śmietany 12 lub 18%
3 łyżki mleka
 
Krem:
200 g twarożku śmietankowego, np. President
1/2 szklanki kremówki 30 lub 36%
1/2 szklanki cukru pudru
6 ciasteczek Oreo, drobno pokruszonych
Mąkę przesiewamy z sodą i kakao.
Masło ucieramy z cukrem. Dodajemy jajo i ekstrakt waniliowy, a następnie połowę mieszanki mącznej. Na koniec dodajemy śmietanę, mleko i resztę mąki. Miksujemy do uzyskania gładkiego ciasta.
 
Ciastem możemy napełnić rękaw cukierniczy i wyciskać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia okrągłe porcyjki ciasta, lub po prostu nakładać je łyżeczką. Pamiętajmy o 2-3 cm odstępu!
&nsbp;
Ciasteczka pieczemy ok. 15 minut w 180 stopniach. Wyjmujemy z piekarnika i zostawiamy do ostudzenia.
 
Twarożek miksujemy z cukrem pudrem, a następnie stopniowo dodajemy śmietankę. Miksujemy do powstania lekkiego kremu. Dodajemy pokruszone ciasteczka i mieszamy łyżką.
 
Krem nakładany łyżeczką lub szpatułką na połowę ciasteczek i nakrywamy pozostałymi.
Przerywnik

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad. Każdy komentarz jest dla mnie informacją, że ktoś docenia czas, który poświęcam na tworzenie tej strony. Dziękuję. <3 A, no i na każde pytanie staram się odpowiedzieć najszybciej, jak mogę. :)

Skomentuj natas Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

  • Rocksanka pisze:

    cudowne whoopie pies, a wiesz, że jadłam je w ogóle po raz pierwszy? :)
    oooh, jak chętnie zamieniłabym się z Tobą na parę sztuk, by móc spróbować i Twoich! <3

    mam nadzieję, że jeszcze coś kiedyś 'razem' upieczemy. ^^

    poza tym…czy to możliwe, że kiedy patrzę na zdjęcia Twych ciach, czuję ich zapach? :)))

    • No widzisz, udany debiut zaliczyłaś. :D
      Ja też, trzeba szykować przepisy, tyle dobrych rzeczy czeka <3

      A zapach...Hm.. po tych aż nadto niewiarygodnych podobieństwach przy robieniu ciasteczek nic mnie nie zdziwi. ^^

  • gin pisze:

    Mmm, przepiękne :)

  • Quincy pisze:

    Wygląda wspaniale!

  • natas pisze:

    lepiej dodać śmietanę 12% czy 18% ? to samo pytanie mam co do kremówki, 30 czy 36% btw meeega blog kazdy przepis jak narazie sie sprawdzil instagram tez cudo :)

    • 12 i 18 – obie będą dobre. Co do kremówki teoretycznie 36% trochę lepiej się ubija, ale ja ostatnio używam zawsze 30% i jest też jak najbardziej w porządku. :) Dziękuję pieknie! <3