15lut2010

Grzybki z krainy czarów

Komentarzy: 0

grzybki


 


“-Jedna strona uczyni cię wyższą, druga strona uczyni cię niższą.


Jedna strona czego? Druga strona czego? – pomyślała Alicja


– Grzyba – powiedział Gąsienica (…)


Alicja pozostała zamyślona, przyglądając się przez długą chwilę grzybowi i próbując zrozumieć, gdzie mogą się znajdować dwie jego strony; ponieważ był on doskonale okrągły, trudno było odpowiedzieć na to pytanie.”


Uroczymi grzybkami mam przyjemność zainaugurować rozpoczęcie akcji “W Krainie Czarów”. Trochę pracy z nimi jest, ale poświęcony czas wynagradza i wygląd, i smak. Dorota zrobiła poczciwe podgrzybki, ale uznałam, że kolorowe grzybki (aż chciałabym powiedzieć – halucynogenki :]  ) będą bardziej odpowiednie. Swoją drogą, w bajkowych lasach zawsze są muchomory. Zawsze.


Ciasto:


3 szklanki mąki pszennej


kostka masła/margaryny


szklanka kwaśnej śmietany


1-2 łyżki suchego maku


jedno białko


od siebie dodałam szczyptę soli i cukru. :]


Mąkę i masło posiekać, dodać śmietanę, sól i cukier. Zagnieść gładkie ciasto. Wsadzić na 2 godziny do lodówki. Po tym czasie rozwałkować cieniutko (urośnie trochę) i wykrajać 3 rodzaje części grzybka:


Kapelusze (najlepiej duuużą szklanką lub filiżanką). Nakładać je na natłuszczone i stojące dnem do góry foremki na babeczki. Lekko dociskać.


Spody kapeluszy wykrajać foremką taką jak te, na które nakładamy kapelusze. Wykrawamy w nich dziurki takiej wielkości, żeby zmieściły się w nich trzonki grzybów. Posłużyłam się nakrętką od butelki. :]


Nóżki można robić ze ścinek. Smarować je cienko marmoladą i zwijać w rożki z jednego końca tępe, a z drugiego zaostrorzone. Tępy koniec maczać w białku, a następnie w maku. Wszystkie części układać na blaszcze wyłożonej papierem do pieczenia i piec około 20-25 minut w 180 stopniach.


Kiedy kapelusze ostygły, polukrowałam je sztywnym lukrem z białka, cukru pudru i soku z cytryny.


Zrezygnowałam też z tradycyjnego kremu budyniowego (w orginalnym przepisie) na rzecz budyniu waniliowego ugotowanego z 1,5 szklanki mleka. Ta ilość wystarczyła mi na napełnienie 11 grzybków (robiłam z połowy porcji).


Kremem napełniać kapelusze, przykrywać spodami i wsadzać trzonki. Odstawić do zastygnięcia (powinny stać na kapelusikach).


grzybek


grzybki 3

Przerywnik

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad. Każdy komentarz jest dla mnie informacją, że ktoś docenia czas, który poświęcam na tworzenie tej strony. Dziękuję. <3 A, no i na każde pytanie staram się odpowiedzieć najszybciej, jak mogę. :)

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.