Lody Pina Colada
Komentarzy: 4
Kiedy zostałam poproszona o stworzenie późno-wiosennego, a właściwie już prawie letniego deseru, wiedziałam, że to muszą być lody. Inspirując się ebookiem wydanym przez Westwing, do którego to przeczytania i przejrzenia i Was zachęcam (klik) uznałam, że po ostatnich ekscesach bekonowych i czekoladowych, przyszedł czas na coś innego – lekkiego, świeżego, z dodatkiem owoców. Tak więc jest biel, dużo bieli i składniki nieodzownie kojarzące się z ciepłymi dniami: kokos w 3 postaciach – wiórków, mleka kokosowego i mojego ukochanego Malibu, no i słodki ananas, bo w końcu nie bez powodu wszyscy kochają Pina Coladę. :)
Powstały lekkie lody, które z łatwością przygotujecie, tak jak ja, bez maszynki, a nawet i bez włączania miksera. :)
350 ml śmietanki kremówki 30 lub 36%
150 ml mleczka kokosowego (z puszki)
3/4 szklanki puree z ananasa (użyłam ananasa z syropu)
1/2 szklanki cukru pudru
60 ml Malibu
łyżeczka soku z cytryny
kilka łyżek wiórków kokosowych do przybrania
ananas do przybrania
Do masy dodajemy śmietankę i ubijamy trzepaczką. Krótko, tylko do momentu, kiedy masa będzie lekko puszysta. Przelewamy ją do pojemnika i wstawiamy do zamrażarki.
Po ok. godzinie masę jeszcze raz mieszamy trzepaczką i ponownie wkładamy do zamrażarki. Powtarzamy tę czynność jeszcze 2 razy i zostawiamy lody do całkowitego zamrożenia.
Wyjmujemy je na ok. 5-10 min przed podaniem i w tym czasie prażymy na suchej patelni wiórki kokosowe, do momentu zezłocenia. Posypujemy nimi lody. Możemy dodatkowo udekorować je kawałkami ananasa, świeżego lub z puszki.

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad. Każdy komentarz jest dla mnie informacją, że ktoś docenia czas, który poświęcam na tworzenie tej strony. Dziękuję. <3 A, no i na każde pytanie staram się odpowiedzieć najszybciej, jak mogę. :)
-
trzeba spróbować zrobić! :D
tylko mam pytanie , czy można pominąć Malibu w przepisie? -
Wow, ale smakowity deser! Czy trudno się go realizuje??