24sie2011

Peanut butter pie, czyli tarta z masłem orzechowym

Komentarzy: 3

peanut butter pie tarta z masłem orzechowym


Codzienny rytuał. Mail, fejsbóg, durszlak, kwejk, wykrywacz smaku, tastespotting. No właśnie. Przed wyjazdem wchodzę i … coś nie tak. Wszędzie to samo?! Cała strona w peanut butter pie. A co jeden to ładniejszy. Szybko okazało się, że zagraniczni blogerzy (aż 300!)  podjęli piękną inicjatywę: upiekli ulubione ciasto zmarłego męża jednej z autorek, której bloga nawet miałam przyjemność kilka razy odwiedzić. Warunek był jeden:


“(…)share it with someone you love. Then hug them like there’s no tomorrow because today is the only guarantee we can count on.”


I moja tarta była dla takich osób. Dla Przyjaciół.


A co do smaku… Jeśli ktoś lubi masło orzechowe, to musi ją pokochać. Jego smak jest tu delikatniejszy, niż np. w batonikach – wszystko dzięki twarożkowi i kremówce, dzięki którym masa zyskuje też delikatną, kremową konsystencję. Acha – wprowadziłam kilka zmian – po oryginał zapraszam na ww. bloga Jennie.


Spód:


250 g ciasteczek czekoladowych / kakaowych (użyłam Oreo)


4 łyżki masła


Nadzienie:


1 szklanka masła orzechowego


1 szklanka śmietanki kremowej 30 lub 36%


250 g twarożku śmietankowego lub serka kremowego


1 szklanka cukru pudru


1 łyżeczka ekstraktu waniliowego


szczypta soli


 


Ciasteczka kruszymy na drobne okruszki. Łączymy z roztopionym masłem i wgniatamy w dno formy do tarty lub tortownicy (tortownicę najlepiej wyłożyć papierem do pieczenia). Robimy też niewysoki brzeg.


Twarożek miksujemy z cukrem i masłem orzechowym. Dodajemy sól i wanilię. Kiedy masa będzie miała gładką konsystencję, dodajemy do niej ubitą kremówkę. Mieszamy delikatnie łyżką. Nakładamy masę na przygotowany spód i wstawiamy ciasto do lodówki na min. 3 godziny, a najlepiej na całą noc. W lodówce też należy je przechowywać potem. Rano możemy je polać stopioną czekoladą, lub ozdobić jak nam się podoba.


I na koniec pozostaje się podzielić z kimś kochanym. : )



Przerywnik

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad. Każdy komentarz jest dla mnie informacją, że ktoś docenia czas, który poświęcam na tworzenie tej strony. Dziękuję. <3 A, no i na każde pytanie staram się odpowiedzieć najszybciej, jak mogę. :)

Skomentuj cukrowa wrozka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.