Pizzerki a.k.a. ślimaczki pizzowe
Komentarzy: 2Czyli maleńkie, pyszne pizze w krucho-drożdżowym cieście. Moja mama robiła je, od jak dawna pamiętam. Wprawdzie zwykła nazywać je cebulaczkami, ale kawał czasu temu ochrzciłam je ślimaczkami pizzowymi i tak zostało.
Jeśli miałabym wybrać kilka “rodzinnych przepisów”, to jednym byłby właśnie ten. A to dlatego, że wszyscy goście zawsze wyglądają ślimaczków pani M. Takie jej danie firmowe. Podejrzewam, że zaraziła ich nimi jeszcze podczas studiów. (A to dlatego, że dziś piecze je na spotkanie klasowe – w końcu stara miłość nie rdzewieje!)
Przepis już kiedyś się pojawił, ale ponieważ zrobiłam im lepsze zdjęcia, pomyślałam, że warto byłoby je przypomnieć.
Ciasto:
4 szklanki mąki
4 jajka
1/4 l kwaśnej śmietany, najlepiej 18 %
4 dag drożdży
kostka masła
szczypta soli
szczypta cukru
Ważne jest, żeby wszystkie skłądniki miały tę samą temperaturę!
Wszystkie produkty łączymy ze sobą i siekamy nożem. Zagniatamy gładkie ciasto i wkładamy je na godzinę do lodówki. W międzyczasie robimy farsz.
Farsz:
ok. 0,5 kg sera
ok. 30 dag pieczarek
ok.30 dag cebuli
sól i pieprz do smaku
Podane ilości są niestety przybliżone. Jak to z mamami jest – farsz zawsze powstaje “na oko” :]
Pieczarki i cebulę drobno kroimy i podsmażamy na maśle na oddzielnych patelniach. Pieczarki powinny być pod przykryciem. Po wystudzeniu mieszamy ze starkowanym serem.
Ciasto wyjmujemy z lodówki i dzielimy na mniejsze części. Rozwałkowujemy je cienko na duży prostokąt. Równomiernie nakładamy na niego farsz (nie za cienko, nie za grubo) i ciasno zwijamy od dłuższego brzegu, żeby powstała długa rolada. Brzeg sklejamy zimną wodą, lub białkiem. Kroimy rulon na plasterki o grubości ok. 1-1,5 cm i układamy je na blaszcze wyłożonej papierem do pieczenia. Gdybyście widzieli moje krzywe plasterki… Brrr!
Tak samo postępujemy z resztą farszu i ciasta.
Pieczemy w 180 stopniach, aż ciasto się ładnie zezłoci. Voila! Czujcie się jak u mnie w kuchni. :)
Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad. Każdy komentarz jest dla mnie informacją, że ktoś docenia czas, który poświęcam na tworzenie tej strony. Dziękuję. <3 A, no i na każde pytanie staram się odpowiedzieć najszybciej, jak mogę. :)
-
Wygląda świetnie :) Ile ślimaczków wyjdzie z tego przepisu?