Rainbow Dash Blondies
Komentarzy: 2
Gwoli wyjaśnienia: tak, nazwałam te ciasto tak, jak nazywa się jeden z kucyków Pony. :D Jakoś ładniej mi to brzmi, niż “blondies z białą czekoladą, piankami Marshmallow i drażami czekoladowymi”.
W skrócie:
Lubisz pianki?
Lubisz białą czekoladę?
Lubisz brownies?
Lubisz mieć mało do zmywania?
Masz mało czasu?
Lubisz naprawdę słodkie rzeczy?
Jeśli Twoja odpowiedź na te pytania brzmi “TAK”, to to jest ciasto dla Ciebie. Wilgotny, zbity spód z białą czekoladą (czyli brownies w wersji blond), rozpuszczone, ciągnące się pianki, czekoladowe draże i jeszcze raz biała czekolada na wierzchu. Dużo, dużo dobrego.
1 1/4 szklanki mąki
1 płaska łyżeczka sody
2 jaja
100 g masła
1/2 szklanki cukru
1 szklanka groszków biało-czekoladowych lub posiekanej białej czekolady
1/2 szklanki draży czekoladowych
1 1/2 szklanki pianek, pokrojonych na mniejsze kawałki (lub mini pianek, bez krojenia)
Ciasto nakładamy do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia i wyrównujemy powierzchnię.
Wstawiamy je do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 15 minut. Brzegi mają zacząć się złocić, a środek być ścięty.
Wyjmujemy ciasto i szybko posypujemy je piankami, pozostałymi groszkami czekoladowymi i drażami. Ponownie wstawiamy do piekarnika i pieczemy jeszcze ok. 5 minut, aż pianki “napęcznieją” i lekko zbrązowieją. Wyjmujemy ciasto i zostawiamy je do ostudzenia.
Jeśli zjemy jeszcze ciepłe, pianki będą ciągnąć się niczym słodka guma, a czekolada na wierzchu będzie wciąż lekko roztopiona i aksamitna. Polecam spróbować ciasta w tym stadium. :D

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad. Każdy komentarz jest dla mnie informacją, że ktoś docenia czas, który poświęcam na tworzenie tej strony. Dziękuję. <3 A, no i na każde pytanie staram się odpowiedzieć najszybciej, jak mogę. :)
-
Bajecznie słodka można powiedzieć :)
-
Jutro wypróbujemy z córcia wygląda boska