Serniczki Milky Way
Komentarzy: 6
Pamiętacie krem Milky Way? Mało którego smaku z dzieciństwa tak mi brakuje. No, może jeszcze kremu Snickers, ale te chociaż wydawał mi się możliwy do odtworzenia. A Milky Way ze swoją cudowną, puszystą konsystencją – ciężka sprawa, chociaż może w przyszłości…
Póki co chciałam zrobić coś, co miałoby chociaż podobne połączenie smakowe. I tak powstały delikatne, aksamitne serniczki, w których splatają się smak mleka i kremu czekoladowego. Nie wymagają pieczenia, a stabilność daje im ciasteczkowo-czekoladowy spód. Tak więc eksperyment uważam za udany. Namiastka smaku ukochanego kremu wyszła jak należy <3
Spód:
150 g ciasteczek zbożowych lub maślanych w czekoladzie
50 g masła
Masa serowa:
350 g twarożku sernikowego lub śmietankowego
1/2 szklanki cukru
1/2 szklanki mleka w proszku
2 łyżki Nutelli
2/3 szklanki śmietanki kremówki
1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
2 łyżki żelatyny
Wierzch:
1 szklanka śmietanki kremówki
1 łyżka cukru pudru
1 łyżka kakao
Twaróg ucieramy z cukrem i wanilią. Dzielimy na dwie części. Żelatynę rozpuszczamy w 1/3 szklanki wody i zostawiamy do napęcznienia.
Do jednej dodajemy przesiane mleko w proszku. Miksujemy do uzyskania jednolitej masy. Następnie, ciągle miksując, powoli wlewamy 1/3 szklanki śmietanki. Kiedy masa będzie już lekka i kremowa (2,3 minuty), zabieramy się za drugą część twarożku.
Do tej drugiej połowy dodajemy Nutellę i miksujemy. Potem, jak poprzednio, powoli dolewamy 1/3 szklanki śmietanki i miksujemy na jednolitą, lekką masę.
Żelatynę podgrzewamy na malutkim ogniu do rozpuszczenia. Nie zagotowujemy! Połowę dodajemy stopniowo do masy jasnej i energicznie mieszamy (lub miksujemy). Resztę dodajemy do ciemnej masy i postępujemy tak samo.
Nakładamy naprzemiennie po łyżce masy mlecznej i czekoladowej do każdej foremki. Na koniec widelcem mieszamy lekko warstwy. Odstawiamy do lodówki na minimum 2 godziny.
Śmietankę ubijamy na sztywno, pod koniec dodając przesiany cukier puder. Dzielimy ją na dwie części. Do jednej z nich przesiewamy kakao i jeszcze chwilkę ubijamy. Do worka cukierniczego nakładamy obie masy – jeśli chcemy uzyskać dwukolorowy świderek, do leżącego poziomo worka nakładamy masy warstwowo – opisałam to też tutaj. Dekorujemy, posypujemy według uznania i gotowe. :)
Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad. Każdy komentarz jest dla mnie informacją, że ktoś docenia czas, który poświęcam na tworzenie tej strony. Dziękuję. <3 A, no i na każde pytanie staram się odpowiedzieć najszybciej, jak mogę. :)
-
Pamiętam ten krem – pyszny :) Do chleba mi nie pasował, ale chętnie wyjadałam go łyżeczką.
-
Jakie fajne te serniczki. Piękne zdjęcia i takie pachnące bzem.:)
-
WITAM MAM PYTANIE, O JAKIE MLEKO W PROSZKU CHODZI?