Sernik gotowany
Komentarzy: 2Ostatnio coś same wydziwione rzeczy były. A tymczasem zbliża się Wielkanoc i nie wiem jak u Was – ale u nas zawsze jest sernik. Oprócz babka i mazurka, oczywiście. Taki gotowany chciałam zrobić od dawna, bo w sumie zawsze miałam w pamięci obrazek z dzieciństwa – ja gotująca masę serową w kąpieli wodnej, do której wpada mi garnek z masą właśnie. Czarna rozpacz i nieszczęśliwie dziecko. Masę zrobiłam wtedy od nowa. I kiedy byłam już usatysfakcjonowana, spadł mi na ziemię kruchy placek, na który chciałam ją kłaść. Takie to były moje początki z gotowaną masą serową. Teraz już obyło się bez problemów. Sam sernik jest według mnie kompromisem pomiędzy tymi z serka kremowego i tradycyjnymi. Jest delikatny i aksamitny, ale jednocześnie ma smak typowo twarogowy. I pierwszy sernik od dawna bez mojego ulubionego ciasteczkowego spodu. Ale w domu chcieli na herbatnikach, albo na kruchym spodzie, więc prośbę spełniłam, wybierając bardziej leniwą opcję. :D
2 żółtka
1 jajko
1 1/2 szklanki cukru
1/2 kostki masła
1/2 szklanki mleka
2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
4 łyżeczki mąki ziemniaczanej lub opakowanie budyniu waniliowego lub śmietankowego
Polewa:
2 tabliczki czekolady mlecznej lub deserowej
4 łyżki śmietanki kremówki 30 lub 36%
+ herbatniki (ok. 4 paczek po 10 sztuk)
Blachę o wymiarach ok 25×35 cm (tzw. duża blacha) wykładamy papierem do pieczenia i układamy pierwszą warstwę herbatników.
Do garnka wrzucamy wszystkie składniki masy serowej oprócz mleka i mąki ziemniaczanej. Gotujemy, aż masa zrobi się rzadka i będzie bulgotać. Wtedy dodajemy mąkę rozmieszaną w mleku i energicznie mieszamy, gotując do czasu zgęstnienia masy. Gorącą wylewamy na herbatniki i przykrywamy drugą warstwą ciastek. Kiedy trochę przestygnie, odstawiamy do całkowitego zastygnięcia do lodówki i przygotowujemy polewę – czekoladę topimy po prostu w kąpieli wodnej razem ze śmietanką. Polewamy nią wierzchnią warstwę herbatników.
Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad. Każdy komentarz jest dla mnie informacją, że ktoś docenia czas, który poświęcam na tworzenie tej strony. Dziękuję. <3 A, no i na każde pytanie staram się odpowiedzieć najszybciej, jak mogę. :)
-
KIEDYŚ ZROBIŁAM TEN SERNIK I WYSZEDŁ IDEALNY, A TERAZ NIE MIAŁAM CZASU I KUPIŁAM SER KUBEŁKOWY Z BIEDRONKI ( nie wiem co mnie podkusiło ) i wiecie że wyszła ciapa. dlatego przestrzegam aby go nie kupować.
Skomentuj AGNIESZKA Anuluj pisanie odpowiedzi