25gru2011

Sernik śliwka w czekoladzie

Komentarzy: 9

 


sernik śliwka w czekoladzie 2


Na początek przepraszam za brak życzeń. Jakoś nie mogłam się zebrać do napisania życzeniowego, świątecznego wpisu. Dlatego dziękuję tym bardziej za wszystkie otrzymane. :)Mam wrażenie, że to Boże Narodzenie przeszło mi koło nosa. Nawet go na dobre nie poczułam, a tu już po wszystkim… Wszystko przez brak czasu. Nie ma go na przygotowania, które stanowiły dla mnie chyba właśnie całą tą “magię świąt”: godziny spędzone na wybieraniu prezentów, kolejne na bawieniu się papierami i wstążeczkami, listopadowe i grudniowe rozmyślania, co by tu upiec, pieczenie ciasteczek w cieplutkiej, pachnącej kuchni, granie w kółko Cichej Nocy we wszystkich możliwych aranżacjach, lukrowanie pierniczków na choinkę… Ale nie płaczę bynajmniej z tego powodu. O ile kiedyś to były takie dni inne, radośniejsze, o tyle od jakiegoś czasu każdy jest taki. ^^ Więc Święta, czy nie.. wszystko jedno.


Ale żeby nie było, trochę czasu na pieczenie też się znalazło. Najczęściej nocami. Były i pierniczki z leżakującego sobie ciasta, wielkie piernik przekładany powidłami, kruche witrażyki i sernik o którym piszę dzisiaj.


pierniczki staropolskie


pierniczki staropolskie 2


ciasteczka kruche witrażyki


Śliwki w czekoladzie to chyba jedne z ulubionych słodyczy rodziców. Dlatego jakoś szczególnie się nie zdziwiłam, kiedy po daniu im wyboru (tort chałwowy/sernik z pierniczkami/sernik ze śliwkami w czekoladzie) wybrali właśnie ten. I dobrze wybrali. Spód faktycznie smakuje jak śliwki w czekoladzie. Masa serowa jest taka, jak lubię: aksamitna, bez zbędnych smaków – czysto serowo – waniliowa.

Na tortownicę 24 cm:
Spód:
200 g śliwek w czekoladzie
100 g masła
100 g brązowego cukru
100 g mąki
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 jajo
Masa:
600 g twarogu 3-krotnie zmielonego, może być wiaderkowy
200 g serka waniliowego
1 łyżka esktraktu waniliowego
4 jaja
250 g cukru pudru

Spód: Masło topimy z cukrem i cukierkami. Studzimy jakieś 15 minut, a następnie miksujemy na puree i łączymy z mąką przesianą z proszkiem, oraz z jajkiem. Mieszamy do otrzymania lśniącego ciasta. Rozsmarowujemy je w natłuszczonej i wysypanej bułką tartą lub mąką tortownicy. Pieczemy 15 minut w 190 stopniach.


A w tym czasie robimy masę serową. Twarogi miksujemy z cukrem i wanilią. Dodajemy po jednym jajku. Pamiętajmy, żeby nie ucierać zbyt długo. To zapobiegnie zbytniemu rośnięciu i opadaniu sernika. Wylewamy masę serową na spód, zmniejszamy temperaturę do 160 stopni i pieczemy 50 minut. Po tym czasie wyłączamy piekarnik, uchylamy drzwiczki piekarnika i studzimy ciasto. Dobrze zrobi mu też trochę czasu w lodówce.


Liska przygotowała swój sernik z polewą – mi zabrakło już czasu, ale myślę, że z nią musi być jeszcze smaczniej, więc cytuję:


200 g białej czekolady
5 łyżek niesłodzonego mleka skondensowanego lub śmietanki 36%
100 – 150 g cukierków śliwka w czekoladzie, bardzo drobno pokrojonych (opcjonalnie)

Czekoladę i śmietanę umieścić w szklanej misce ustawionej na garnku z gotującą się wodą. Mieszać do czasu, aż się rozpuści. Polać wierzch sernika.
Cukierkami obsypać brzeg ciasta i odstawić do czasu, aż polewa czekoladowa stężeje.


Przerywnik

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad. Każdy komentarz jest dla mnie informacją, że ktoś docenia czas, który poświęcam na tworzenie tej strony. Dziękuję. <3 A, no i na każde pytanie staram się odpowiedzieć najszybciej, jak mogę. :)

Skomentuj cukrowa wrozka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

  • Tanika pisze:

    Great site. A lot of useful info here. I’m sending it to several friends ans also sharing in delicious. And of course, thank you to your sweat!

  • Rene pisze:

    Witaj Wróżko;-). Skorzystałam już z kilku Twoich przepisów i wszystko było ok. A przy tym serniku chyba coś mi nie wyszło. Moja jasna warstwa- serowa jest taka lekko płynna. Nie jest zwarta jak w tradycyjnym serniku. Po 20min. Od wyjęcia z piekarnika włożylam go do lodówki. Pomóż wrozko bo chciałam go podać na święta

    • Hej hej, dużo może zależeć od użytego sera. Ale ten sernik ma to do siebie, że jest taki właśnie delikatny, nawet na zdjęciu widać, że i mój nie był z tych mocno zwartych i ciężkich. Możesz dodać do masy 2 płaskie łyżki mąki lub proszku budyniowego, a także wydłużyć czas pieczenia – na pewno będzie miał bardziej stabilną konsystencję. :)

      • Renesans pisze:

        Dzięki za odpowiedź. Chyba za szybko się przestraszyłam bo serniczek postał dłużej w lodówce i w efekcie był pychotka co oceniły koleżanki w pracy. A poza tym przejrzałam się dokładniej zdjeciu serniczka. Wesołych świąt ;-)).

      • Rene pisze:

        Dzięki za odpowiedź. Chyba za szybko się przestraszyłam bo serniczek postał dłużej w lodówce i w efekcie był pychotka co oceniły koleżanki w pracy. A poza tym przejrzałam się dokładniej zdjeciu serniczka. Wesołych świąt ;-)).

  • Aga pisze:

    Cukrowa Wróżko! Twój blog jest niesamowity! Wszystkie zdjęcia i przepisy powodują u mnie niekontrolowany ślinotok, ale dopiero teraz, na święta zdecydowałam się zrealizować jakiś przepis na sernik. Nie mogę się zdecydować, wybieram na razie między sernikiem z oreo, kokosowo-czekoladowym i własnie śliwką w czekoladzie. Zależy mi, żeby był nie tylko pyszny i oryginalny, ale też raczej prosty w wykonaniu i pewny, bo pieczenie ciast to nie jest moja mocna strona – zazwyczaj kupuję albo tylko oglądam tutaj :). Pomożesz mi w wyborze? Pozdrawiam serdecznie!

    • Dziękuję za tak miłe słowa! Osobiście najbardziej lubię ten z Oreo, jest też bardzo prosty w przygotowaniu, chociaż w sumie to tyczy się wszystkich serników raczej…:) Jest też z nim najmniej zamieszania, w porównaniu np. do kokosowego. Za to śliwka w czekoladzie byłaby bardzo dobrym wyborem na Święta, ale w sumie Oreo na tę okazję na pewno byłoby zaskoczeniem dla gości. :)

      • Aga pisze:

        Dzięki za odpowiedź :). Zanim ją otrzymałam dokonałam takiego samego wyboru, czyli najpierw wykluczyłam kokosowy, a przed chwilą, podczas zakupów zdecydowałam się, że upiekę oba :), tzn. oreo i śliwkę. No nie wytrzymałam, tak kuszą te przepisy… Jeszcze mam tylko jedno pytanko – czy jeden z tych serników mogłabym upiec w okrągłej, silikonowej formie? Bo mam tylko jedną blaszaną tortownicę.