Trufle kokosowe czyli Wróżkowe Michałki Kokosowe
Komentarzy: 17
W życiu bym nie pomyślała, że tak namnoży się poczciwych, Wawelowych Michałków. Najpierw moje kochane białe – jak na życzenie, bo zawsze marzyła mi się jasna wersja, potem kawowe, pomarańczowe, a nawet czerwone na Euro. Dlatego kokosowe były chyba przesądzone, a ich pojawienie się tylko kwestią czasu. Ich smak oceńcie sami – mi przypadły do gustu na tyle, żeby zrobić trufelki nieco podobne w smaku – z dużą ilością kokosa, orzeszków ziemnych i mleka w proszku. Co prawda pominęłam zanurzanie w czekoladzie na rzecz zwykłego obtaczania w cukrze pudrze , czym odbiegają od oryginału, ale za to wyglądają tak uroczo jako białe, puszyste kuleczki. <3
3/4 szklanki cukru
1/3 szklanki mleka
1 szklanka zmielonych orzeszków ziemnych, bez soli
1 szklanka wiórków kokosowych
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
ok. 3/4-1 szklanki mleka w proszku
cukier puder do obtaczania
Wiórki możemy potraktować blenderem, żeby jeszcze je rozdrobnić. Nie jest to konieczne, ale nadaje truflom lepszą konsystencję.
Mieszamy je z orzeszkami i przestudzoną lekko masą mleczną, oraz ekstraktem waniliowym.
Teraz dodajemy mleko w proszku. Musimy wyczuć moment, w którym będzie go odpowiednia ilość. Masa powinna być na tyle zwarta, żeby dać się formować w ładne kuleczki. Najwygodniej jest zanurzać łapki w cukrze pudrze. Kuleczki też obtaczamy w cukrze i wkładamy w papilotki lub po prostu na talerzyk.

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad. Każdy komentarz jest dla mnie informacją, że ktoś docenia czas, który poświęcam na tworzenie tej strony. Dziękuję. <3 A, no i na każde pytanie staram się odpowiedzieć najszybciej, jak mogę. :)
-
Słodziutko:)
-
Ale mi smaka narobiłaś:)
Koniecznie muszę wypróbować:D -
Uwieeelbiam wszystkie wersje Michałków! :D Kokosowych jeszcze nie próbowałam, może zamiast kupować lepiej zrobić własne? :> Z pewnością muszą być pyszne!
-
Na pewno wyprobuje :) Twoje trufelki zawsze sie u Mnie sprawdzaja :)
-
to MUSI być niebo w gębie…
-
Ja uwielbiam białe :) białe Michałki, kawa z mlekiem, dobra książka… poezja! :)
Wróżko, wydajesz mi się ekspertką w robieniu domowych wersji znanych słodyczy (po Twoim MaxiKingu zawsze mam “masz jeszcze?” ;)), a ja ostatnio zaczynam się użależniać od Kinder czekolady :P Myślisz, ze dałoby się pokombinować z mlekiem w proszku i zrobić coś podobnego?
-
Mam tyle lat, ile Ty, kiedy zakładałaś bloga (przed przeprowadzką). Zawsze lubiłam piec, ale od kilku miesięcy stało się to moim hobby, a Twój blog tak niesamowicie mnie inspiruje, aż nie mogę uwierzyć, że można zrobić takie przepiękne pyszności! Póki co robiłam babeczki kakaowe z kremem z twarożku i białej czekolady, ale na tym nie poprzestanę. Zaglądam tu, kiedy tylko mam wolną chwilę (albo i nie ;p) i planuję, co upiekę w najbliższe wolne popołudnie. Już szykuję się na ciasto z cukinią. Dziękuję i życzę dużo cieplusich dni! :)
-
PYCHA!
-
Mam tyle lat, ile Ty, kiedy zakładałaś bloga. Zawsze lubiłam piec, ale od kilku miesięcy stało się to moim hobby. Twój blog tak niesamowicie mnie inspiruje, aż nie mogę uwierzyć, e możne zrobić tak przepiękne pyszności! Robiłam już muffiny kakaowe z kremem z twarożku i białej czekolady, ale na tym nie poprzestanę. Przeglądam Twojego bloga, kiedy tylko mam wolną chwilę (albo i nie ;p) i planuję, co upiekę w najbliższe wolne popołudnie. Teraz w planach mam ciasto z cukinią. Dziękuję i zyczę dużo cieplusich dni ;-)
-
Niedawno spróbowałam kokosowych i muszę przyznać, że niezłe są. Twoje domowe trufle na pewno jeszcze lepsze :). Wyglądają wspaniale.
-
bardzo ładna stylizacja, taka bajkowa :) Dziękujemy za zdjęcie!
-
Domowe białe Michałki już robiłam. Teraz kuszą mnie te kokosowe ;)
Tak przy okazji, bardzo ładny blog i dużo ciekawych przepisów godnych wypróbowania ;) Moje smaki, więc będę częstym gościem:)
Pozdrawiam. -
mogłabys wyjawić gdzie kupujesz takie fajne talerzyki, widelczyki i te podstawki ?
-
Przepis rewelacyjny – wypróbowałam i polecam, bo warto:)
Skomentuj Ola Anuluj pisanie odpowiedzi