Z baaardzo różnych miejsc. Część pamiętam jeszcze z dzieciństwa. Reszta jest kupowana w sklepach i internetowych, i zwykłych. Czasem ciekawe foremki udawało mi się wypatrzeć w małych sklepikach przemysłowych, albo z kolei w dużych marketach. Często pytacie o konkretne foremki, więc kilka słów o ich pochodzeniu: muminkowe są przywiezione z Finlandii, króliczki Miffy i figury karciane - kupione na e-bay'u, a cupcake'i - w sklepie Nanu Nana.

Używam najczęściej barwników w żelu, czasem też tych w proszku. Do barwienia bitej śmietany tylko tych w żelu. :)

Mleko w proszku można kupić w każdym dobrze zaopatrzonym sklepie spożywczym, najczęściej na dziale z produktami dla dzieci, lub trwałym nabiałem (śmietanki UHT, mleko skondensowane etc.).

Serek kremowy to twarożek o stosunkowo dużej zawartości tłuszczu, powyżej 15%. Właśnie temu zawdzięcza delikatny smak i konsystencję. Najczęściej wykorzystuję go do serników typu amerykańskiego. Do nadzień i kremów częściej używam twarożku śmietankowego, który ma mniejszą zawartość tłuszczu i przypomina nieco zmielony, gładki twaróg. Oba produkty są stosunkowo łatwo dostępne – serek kremowy Delfiko I Philadelphia jest w większości większych sklepów spożywczych, podobnie jak twaróg śmietankowy - tutaj polecam twaróg ze Strzałkowa lub ewentualnie twaróg delikatny śmietankowy President. Możemy je zastąpić zwykłym twarogiem w kostce, ale należy go zmielić, a także pamiętać, że zmiana ta wpłynie na smak i konsystencję wypieku.

Obecnie robię zdjęcia Canonem 600D z obiektywem makro, ale wcześniej używałam Canona 450D i 500D. :)