Drożdżowy jagodowiec (placek drożdżowy z jagodami i kruszonką)
Komentarzy: 0Nie mam pojęcia, czemu dopiero teraz rozpoczynam eksplorację zapasów mrożonych jagód. W każdym razie miło poczuć ich zapach – nawet, jeśli ostatnie kilka miesięcy spędziły nie w pachnącym, nagrzanym lasie, ale na dnie zamrażarki.
Miały być lody (spodziewajcie się ich w najbliższym czasie, ale mama prosiła o drożdżówkę. I jest. Pachnąca, miękka, cudownie żółta dzięki wiejskim jajkom, pełna kruszonki.
3 szklanki mąki pszennej
5 dag drożdży
szklanka mleka
szklanka cukru pudru
125 g masła
5 żółtek
szczypta soli
łyżeczka smalcu
ok. 300 g jagód – w przypadku mrożonych – dobrze odsączonych
+ na kruszonkę:
2/3 szklanki mąki, najlepiej krupczatki
125 g chłodnego masła
pół szklanki cukru pudru
W kilku łyżkach ciepłego mleka rozprowadzić drożdże. Dodać łyżkę mąki, łyżkę cukru i odstawić zaczyn do wyrośnięcia. W tym czasie do miski przesiać mąkę, dodać sól, żółtka jaj, sól i smalec. Wlać wyrośnięty zaczyn, resztę mleka i wszystko wyrobić do połączenia się składników. Dodać stopione, wystudzone masło i wyrabiać do uzyskania gładkiego, lśniącego ciasta (można dodać troszkę mąki). Odstawić do wyrośnięcia, przykryte ściereczką.
Wyrośnięte ciasto przełożyć do dobrze natłuszczonej formy ( u mnie nawinęła się kwadratowa 25×25 cm). Na ciasto wyłożyć jagody. Przed wyłożeniem posypałam ciasto lekko bułką tartą, żeby wchłaniała nadmiar soku. Z mąki, cukru i masła wyrobić palcami kruszonkę, którą posypać ciasto. Gotowe ciasto wsadzić do piekarnika rozgrzanego do ok. 180 stopni i piec ok. 40 minut. Po upieczeniu zostawić na chwilę w otwartm piekarniku.
Zmarźluch był dziś na dworze bez bluzy – lato zbliża się wieeelkimi krokami!

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad. Każdy komentarz jest dla mnie informacją, że ktoś docenia czas, który poświęcam na tworzenie tej strony. Dziękuję. <3 A, no i na każde pytanie staram się odpowiedzieć najszybciej, jak mogę. :)