Sernik Matcha
Komentarzy: 5
Matcha – słynna zielona herbata, którą jedni kochają, a drudzy nienawidzą. Od zwykłej zielonej różni się przede wszystkim tym, że występuje w formie proszku. Kolejna różnica to dużo większa zawartość antyoksydantów, które mają zbawienny wpływ na zdrowie. Parę lat temu matcha weszła na salony: piją ją celebryci, podaje się ją w kawiarniach, dodaje do deserów. Choć zazwyczaj moja herbata służy mi do robienia przepysznego Matcha Latte, tym razem wykorzystałam ją do przygotowania warstwowego sernika.
Gdzie kupić matchę? Najprościej zamówić w internecie, przy czym warto zdecydować się na wersję o dobrej jakości, żeby cieszyć się łagodnym, lekko słodkim smakiem.
Składniki na tortownicę 18 cm
Spód:
ok. 150 g ciasteczek zbożowych, drobno pokruszonych
50 g masła
Masa serowa:
700 g twarożku śmietankowego lub tłustego twarogu sernikowego
3/4 szklanki cukru
1 1/2 łyżeczki herbaty Matcha
1 szklanka śmietany (zwykłej, kwaśnej)
1/2 szklanki maślanki
4 jaja
Masło roztapiamy i mieszamy z pokruszonymi ciastkami. Wciskamy w dno formy lub tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia.
Jeśli używamy tortownicy, owijamy ją z zewnątrz folią aluminową (tak, żeby woda nie mogła dostać się do środka). Blaszkę lub tortownicę wkładamy do większej formy, którą napełniamy wodą. Woda powinna sięgać do połowy wysokości formy, w której pieczemy sernik.
Twaróg ucieramy z cukrem, śmietaną i maślanką. Dodajemy po jednym jajku i miksujemy do połączenia składników, nie za długo. Masę dzielimy na dwie części. Do jednej z nich dodajemy matchę i jeszcze chwilę miksujemy. Masę bez herbaty rozsmarowujemy na spodzie z ciasteczek i formę wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 175 stopni Celsjusza. Pieczemy ok. 30 minut, aż masa się zetnie. Blachę wyjmujemy i na zielonej warstwie rozsmarowujemy pozostałą masę. Wstawiamy ponownie do piekarnika i pieczemy jeszcze ok. 40 minut. Sernik powiniem być miękki w dotyku, nie wydłużamy czasu pieczenia, bo nie będzie tak kremowy. :)
Studzimy w uchylonym piekarniku, a wystudzony wyjmujemy z kąpieli wodnej i wstawiamy na kilka godzin do lodówki. Wierzch możemy posypać przez sitko odrobiną matchy.
Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad. Każdy komentarz jest dla mnie informacją, że ktoś docenia czas, który poświęcam na tworzenie tej strony. Dziękuję. <3 A, no i na każde pytanie staram się odpowiedzieć najszybciej, jak mogę. :)
-
wspaniały :)
-
Niestety ta matcha jest dość droga. Może polecasz jakiś zamiennik?
-
Uwielbiam matche!!
-
Myślę, że warto zainwestować i spróbować, poznać nowy smak :)