01mar2016

White Cake

Komentarzy: 12

thewhitecake3
 
Wrzucając zdjęcia tego tortu na Instagram, nazwałam go po prostu The White Cake. Myślę, że ta nazwa idealnie oddaje jego ideę, tak więc niech zostanie, jak jest. Biały tort z masą z białej czekolady, ganache z białej czekolady i mnóstwem białych słodyczy. Dla tych, którzy wszystko w wersji białej kochają jeszcze bardziej, niż w ciemnym oryginale – ideał.
 
Na tortownicę 18 cm (uwaga, wychodzi wysoki):
 
Biszkopt (najlepiej upiec dzień wcześniej):
5 jaj
3/4 szklanki cukru
3/4 szklanki mąki
1/4 szklanki mąki ziemiaczanej
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
 
Białka jaj ubijamy ze szczyptą soli. Kiedy będą już sztywne, stopniowo dodajemy cukier i dalej ubijamy. Powinna powstać gęsta, lśniąca piana.
 
Do piany dodajemy żółtka i dalej ubijamy.
 
Mąki przesiewamy z proszkiem do pieczenia (proszek jest opcjonalny, ja zwykle daję “na wszelki wypadek”) i stopniowo dosypujemy do masy jajecznej. Mieszamy delikatnie łyżką.
 
Masę wlewamy do tortownicy z dnem wyłożonym papierem do pieczenia (wyłożone ma być tylko dno!). Pieczemy ok. 45 minut (lub dłużej), do czasu, kiedy patyczek wbity w ciasto będzie wychodził suchy. Kiedy biszkopt jest upieczony, wyłączamy piekarnik, wyjmujemy ciasto i w formie upuszczamy je na podłogę z wysokości ok. 60 cm. Wstawiamy je spowrotem do piekarnika, żeby ostygło.
 
Po ostudzeniu biszkopt przekrajamy na 3 blaty.
Krem:
500 g twarogu śmietankowego lub tłustego twarogu sernikowego
1 szklanka cukru pudru
1/2 szklanki mleka w proszku
100 g białej czekolady
250 ml śmietanki kremówki 30 lub 36%
1 opakowanie zagęstnika do śmietany (Śmietan-fix lub inny tego typu)
 
Czekoladę rozpuszczamy na parze. Uważamy, żeby nie przypalić. Zostawiamy do przestudzenia na ok. 10 minut.
Twarożek ucieramy z cukrem pudrem, mlekiem w proszku i czekoladą. Stopniowo dolewamy śmietankę i miksujemy do powstania puszystego kremu. Na koniec dodajemy zagęstnik do śmietany i miksujemy jeszcze chwilkę.
Kremem przekładamy blaty ciasta, rozsmarowujemy go też cienką warstwą na bokach i wierzchu ciasta. Tort wstawiamy do lodówki na minimum godzinę.
 
Ganache:
100 g białej czekolady
80 ml śmietanki kremówki
 
Sposób jest identyczny jak w polewie tortu Kinder Bueno. Uwaga! Biała czekolada zastyga wolniej i trzeba uważać, żeby nie dekorować tortu, kiedy jest jeszcze zbyt płynna, bo dekoracja zacznie spływać z czekoladą!
Śmietankę podgrzewamy, aż będzie gorąca, ale jeszcze nie gotująca się. Trzeba uważać, żeby jej nie przypalić.
W tym czasie czekoladę łamiemy na drobne kawałki i umieszczamy w metalowej misce. Zalewamy ją gorącą śmietanką. Odczekujemy ok. minuty i mieszamy czekoladę z gorącą śmietanką, aż czekolada się rozpuści. Gdyby zdarzyło się, że pozostaną nierozpuszczone kawałki czekolady, można całość przenieść do garnuszka i podgrzać na minimalnym ogniu do rozpuszczenia, ciągle mieszając.
 
Polewę odstawiamy na kilka minut do ostudzenia. Konsystencja polewy jest kluczową sprawą. Jeśli będzie za rzadka i za gorąca, będzie spływać wraz z kremem do samego dołu ciasta. Jeśli będzie za gęsta, będzie nieestetycznie od razu zastygać. Ja swoją studziłam około 10 minut. Najlepiej jest sprawdzić, jak się zachowuje gdzieś z tyłu ciasta.
Polewę nabieramy małą łyżeczką i lejemy małe porcyjki przy brzegach wierzchu ciasta. Polewa powinna delikatnie spływać i zastygać. Na końcu rozsmarowujemy czekoladę na wierzchu ciasta. Czekamy aż będzie prawie całkowicie zastygnięta.
 
Dekoracja (tutaj oczywiście pełna dowolnośc, ale wypiszę, czego ja użyłam):
Biała czekolada (poszukajcie białego Toblerone, ja chciałam użyć, ale jak na złość nigdzie nie było…)
Rafaello
Mentosy o smaku białej czekolady
Białe czekoladowe batoniki (u mnie Delicadore z nadzieniem kokosowym, ale nada się też WW)
Biały Kit Kat
Biały Lion
 
Tort przechowujemy w lodówce i wyjmujemy ok. 15 min przed podaniem.

Kategorie: Torty / Z czekoladą
Przerywnik

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad. Każdy komentarz jest dla mnie informacją, że ktoś docenia czas, który poświęcam na tworzenie tej strony. Dziękuję. <3 A, no i na każde pytanie staram się odpowiedzieć najszybciej, jak mogę. :)

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.